Walczymy o kapłanów Koronką do Krwawych Łez Maryi
Dziełu błogosławi ks. bp. Stanisław Jamrozek, ks. Jacek Rosół z Pogotowia Modlitewnego Królowej Pokoju oraz wszyscy wdzięczni kapłani. Kapłani pomostem pomiędzy ziemią a niebem w czasach ostatecznych «Z nimi zatriumfuję» – mówi Maryja Królowa Pokoju. Od 23 kwietnia 2020r. – święta św. Wojciecha – biskupa męczennika Pogotowie Modlitewne Królowej Pokoju wraz z portalem W Obronie Wiary i Tradycji oraz z Fundacją Ku Bogu walczymy o wzmocnienie MOSTU pomiędzy niebem a Ziemią. Prosimy o zgłaszanie się poszczególnych przedstawicieli parafii oraz zgłaszanie omadlanych kapłanów w Polsce i na świecie.
ZGŁOSZENIE (podajemy tylko): nazwę parafii, miejscowość i swoje imię
TREŚĆ ZGŁOSZENIA: Deklaruję się codziennie odmawiać Koronkę do Krwawych Łez Maryi za kapłanów z mojej parafii i za każdego kapłana na tej Ziemi
INTENCJE SZCZEGÓŁOWE:
1. O ochronę każdego kapłana na tej Ziemi, szczególnie znanych mi kapłanów – od napaści szatańskich.
2. Na wynagrodzenie za grzechy kapłanów i za grzechy nas osób świeckich wobec kapłanów.
3. O świętość dla każdego kapłana z mojej parafii, mnie bliskiego i każdego kapłana na tej Ziemi.
Mirjana Soldo, widząca z Medjugorje mówi, jak ważna jest modlitwa za kapłanów:
„(…) Jeśli ktoś jest tu uprzywilejowany (to biorąc pod uwagę orędzia z 2. dnia miesiąca), to dla naszej Matki Maryi uprzywilejowani są przede wszystkim kapłani. Maryja nie mówi nigdy co muszą oni uczynić, lecz podkreśla zawsze to, co my musimy czynić dla nich. Mówi na przykład:
«kapłani nie potrzebują waszego osądu, waszych krytyk. Potrzebują natomiast waszych modlitw i waszej miłości, ponieważ Bóg sam osądzi ich kapłaństwo, ale osądzi również was i waszą postawę wobec kapłanów».
Mówi też: «Jeśli wy, moje dzieci, zatracicie szacunek dla kapłanów, to stopniowo, powoli, stracicie szacunek dla Kościoła, a potem dla samego Pana». Każdego 2. dnia miesiąca, Madonna błogosławiąc nam, powtarza: «Ja udzielam wam błogosławieństwa matczynego, lecz ważniejsze jest to, które otrzymujecie z rąk kapłanów, ponieważ za ich pośrednictwem mój Syn wam błogosławi». Powiedziała również: «Nie zapominajcie modlić się za waszych duszpasterzy, ich ręce namaszczone są przez mojego Syna».
Dlatego proszę was, kiedy powrócicie do waszych parafii, pokażcie jaka powinna być nasza postawa względem kapłanów. Pokażcie, że byliście w szkole Maryi. Jeśli wasz proboszcz nie czyni tak, jak – według waszego uznania – powinien czynić, nie chodźcie i nie krytykujcie go wszędzie, lecz weźcie różaniec do ręki i módlcie się za niego. To jest właściwy sposób wspierania kapłana, nie zaś wydawanie osądów. W świecie, w którym żyjemy jest zbyt dużo oskarżeń, a mało miłości. Matka Boża chce, byśmy byli rozpoznawani przez miłość i nie próbowali robić tego, co może uczynić tylko nasz Pan. Maryja powiedziała kiedyś, i powiedziała to bardzo dobitnie: «Jakim prawem ośmielacie się sądzić tych, których wybrał mój Syn. Tylko On ma takie prawo». Przykro mi, że nie mogę wam więcej powiedzieć na temat tego wszystkiego, do czego Madonna przygotowuje nas w obecnych czasach. Mogę jednak powiedzieć: jest czas, który przeżywamy obecnie, jest też czas Triumfu Serca naszej Matki; te dwa okresy czasu łączy pewien „pomost„. Tym „pomostem” są nasi kapłani. Dlatego w ostatnich czasach Matka Boża tak bardzo wzywa do modlitwy za nich. Pragnie, aby ten „pomost” był bardzo mocny, by mogli po nim „przejść” wszyscy. Maryja mówi: «Z nimi zatriumfuję». Zatem bez naszych kapłanów nie byłoby Triumfu Niepokalanego Serca Maryi. (….)
Czy możesz nam powiedzieć cokolwiek o twoim spotkaniu z Papieżem Janem Pawłem II?
Mirjana: Było to spotkanie, którego nigdy nie zapomnę. Razem z innymi pielgrzymami, w towarzystwie włoskiego księdza, czekałam na błogosławieństwo Ojca świętego. Nasz Papież, święty Papież, przechodził błogosławiąc wszystkich, w tym także mnie. Kiedy zamierzał przejść dalej, wówczas ksiądz, będący ze mną, przywołał Go mówiąc: «Ojcze św. to jest Mirjana z Medziugorja». On cofnął się i udzielił mi błogosławieństwa. Wtedy powiedziałam do księdza: «Nic tu po nas, Papież uważa, że potrzebuję podwójnego błogosławieństwa». Dopiero później, po południu, otrzymaliśmy list z zaproszeniem do Castel Gandolfo. Następnego ranka, rzeczywiście spotkaliśmy się. Byliśmy sami. Podczas rozmowy Ojciec św. powiedział m.in.: «Gdybym nie był papieżem, już dawno byłbym w Medziugorju. Wiem wszystko i śledzę wszystko. Chrońcie Medziugorje, ponieważ jest ono nadzieją dla całego świata. Proś pielgrzymów, aby modlili się w moich intencjach». Kilka miesięcy po śmierci Ojca św. przybył do Medziugorja przyjaciel Papieża, który chciał pozostać nieznany. Przyniósł buty Ojca św. i powiedział: «Ojciec św. pragnął zawsze przyjechać do Medziugorja. A ja żartowałem mówiąc Mu: jeśli Ty nie pojedziesz, to pojadą tam Twoje buty, byś w ten symboliczny sposób mógł chodzić po tej ziemi, którą tak bardzo ukochałeś. Musiałem dochować obietnicy: przywiozłem buty Ojca św.»
Źródło : medjugorje.org.pl (fragmenty)
Koronka do Krwawych Łez Matki Bożej
W Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen.
Na medaliku lub krzyżyku: O Jezu, przybity do krzyża! Padamy do Twoich Stóp i składamy Ci w ofierze Krwawe Łzy Tej, która z największą miłością współbolała z Tobą, towarzysząc Ci na Twej bolesnej drodze krzyżowej. Spraw, o Dobry Mistrzu, abyśmy z miłością pojęli wymowę Krwawych Łez Twojej Najświętszej Matki, a pełniąc Twą Świętą Wolę tu na ziemi, stali się godnymi wielbić Cię i czcić przez całą wieczność w Niebie. Amen.
Na dużym paciorku: O Jezu, spójrz na Krwawe Łzy Tej, która umiłowała Cię najmocniej tu, na ziemi, i nadal najgoręcej miłuje Cię w Niebie.
Na 7 małych paciorkach: O Jezu, wysłuchaj prośby nasze – przez Krwawe Łzy Twojej Najświętszej Matki.
Na zakończenie (3 razy): O Jezu, spójrz na Krwawe Łzy Tej, która umiłowała Cię najmocniej tu, na ziemi, i nadal najgoręcej miłuje Cię w Niebie.
Modlitwa: O Maryjo, Matko Boleści, Matko Litości, Matko Miłosierdzia! Zjednocz nasze prośby ze swoimi prośbami, aby Twój Boski Syn Jezus, którego wzywamy, wysłuchał nasze wołanie, a przez przyczynę Twoich Matczynych Krwawych Łez, udzielił nam łask, o które Go błagamy i doprowadził nas do szczęścia wiecznego. Amen.
Na medaliku:
Awers: ”Twoje Krwawe Łzy, o Matko Bolesna, kruszą moc szatana!”
Rewers: „O Jezu, zakuty w kajdany, przez Twoją Boską łagodność uchroń świat przed zagładą!” Amen!
Historia Koronki do Krwawych Łez Matki Bożej
Koronkę do N.M.P. od Łez podyktował Pan Jezus S. Amalii współzałożycielce „Instytutu Misjonarek Jezusa Ukrzyżowanego” w Campinas, w Brazylii 8.11.1929r. Pan Jezus powiedział: „Módlcie się do Mnie przez Łzy Mojej Matki. O cokolwiek ludzie Mnie będą prosić przez Łzy Mojej Matki, chętnie im tego udzielę. (…) Innym razem, do tej siostry przyszła Matka Boża. Trzymając Koronkę (Różaniec), której paciorki lśniły jak słońce i były białe jak śnieg powiedziała: „Oto Różaniec Łez Moich… Syn Mój chce Mnie uczcić w szczególny sposób i z radością udzieli wszelkich łask za przyczyną Moich Łez. Różaniec (Koronka) ten posłuży do nawrócenia wielu grzeszników, a zwłaszcza opętanych przez diabła”. Maryja nauczyła siostrę Amalię odmawiać ten Różaniec, składający się z 7 części po 7 pereł każda. Matka Boża wyraziła życzenie, aby w każdej rodzinie i klasztorach, uważano sobie za obowiązek miłości odmawiać „Koronkę do Łez” o 7-mej wieczorem (19:00)… Stolica Apostolska 15.5.1934 r. zatwierdziła nabożeństwo. Koronka ta ma wielką potęgę i moc. Dnia 21.9.1982 r. płakała Matka Boża krwawymi Łzami w figurce „Róży Duchownej” we włoskiej miejscowości Erbanno. Powiedziała: „Odmawiajcie Koronkę do Krwawych Łez! Rozpowszechniajcie ją! Zły duch musi uchodzić z tego miejsca, gdzie odmawiana jest ta Koronka.
SZCZEGÓŁOWA HISTORIA KORONKI DO KRWAWYCH ŁEZ MATKI BOŻEJ
Siostra Amalia Aguirre (1901- 1977)
Pierwsza wizja: 8 listopada 1929
W dniu 8 listopada 1929 do s. Amalii przyszedł krewny, którego żona była poważnie i nieuleczalnie chora. Ze łzami w oczach zapytał, „Co stanie się z dziećmi?” Jego stan i smutek z powodu takiej sytuacji bardzo zasmuciły s. Amalię. Od razu zwróciła się do Boga w modlitwie, gdy słuchała tej smutnej opowieści. Poszła zaraz do kaplicy i natychmiast przedstawiła wszystkie te troski Panu Jezusowi w Najświętszym Sakramencie. Klęcząc na schodach przed ołtarzem i tabernakulum wyciągnęła ręce i ofiarowała się za swojego krewnego. „Jeśli nie ma już innych możliwości dla żony, T… to jestem gotowa zaoferować moje życie dla uratowania matki rodziny. Co chcesz, abym czyniła?”
Wtedy to s. Amalia usłyszała głos Jezusa: „Jeśli chcesz otrzymać tę łaskę, proś mnie ze względu na łzy mojej matki” Amalia zapytała: „Jak mam się modlić? Następnie Jezus powiedział jej następujące słowa: „O Jezu, wysłuchaj naszą modlitwę ze względu na łzy Twojej Najświętszej Matki”, „O Jezu, spójrz na Krwawe Łzy Tej, która umiłowała Cię najmocniej tu na ziemi i nadal najgoręcej miłuje Cię w Niebie.” Pan Jezus powiedział następnie: „Moja córko, Módl się do Mnie przez Łzy Mojej Matki. O cokolwiek ludzie Mnie będą prosić przez Łzy Mojej Matki, chętnie im tego udzielę.”
Druga wizja Matki Bożej: 8 marca 1930
Cztery miesiące później s. Amalia klęczała w kaplicy adorując Najświętszy Sakrament. Tym razem Matka Boża ukazała się, jak to sama siostra opisuje: „Byłam w kaplicy klęcząc na schodach po lewej stronie ołtarza, gdy nagle poczułam, że zostałam uniesiona. Wtedy zobaczyłam kobietę nieopisanej urody. Była ubrana w szaty purpurowe, niebieski płaszcz i biały welon. Przybliżała się do mnie z uśmiechem, i trzymając w ręku różaniec, który nazwała „corona” (czyli „korona” lub różaniec). Jego perły jaśniały jak słońce i były białe jak śnieg. Maryja spojrzała na s. Amelię i powiedziała: „Czy wiesz, dlaczego noszę niebieski płaszcz? Aby przypomnieć ci o niebie, kiedy czujesz się zmęczona od swoich trudów, a nosisz krzyż swoich cierpień. Mój płaszcz przypomina ci o niebie, aby dać ci nieopisaną radość i szczęście wieczne, a to daje odwagę twojej duszy i pokój twojemu sercu, abyś kontynuowała walkę do końca!” „Czy rozumiesz znaczenie mojej purpurowo-fioletowej tuniki? Powiem ci, abyś pamiętała, że stoisz przed obrazem Łez, koloru fioletowego, który noszę, a który oznacza ból. Ból, który Jezus czuł, gdy barbarzyńsko bito go na jego ciele. Moje matczyne serce i moja dusza były także zranione bólem, widząc tak Jezusa.” „Moje dziecko, wyjaśnię ci dlaczego noszę ten biały welon, wokół piersi obejmujący głowę. Biały oznacza czystość i będąc białym kwiatem Trójcy Świętej, nie mogłabym objawić się bez tej bieli. Słodki uśmiech, który widzisz na moich ustach jest dla ogromnej radości, że mogę przekazać ludzkości taki cenny skarb!”. „Wyjaśnię ci powód, dlaczego moje oczy pochylone są w dół. Uduchowieni malarze ukazywali moje oczy patrzące w górę, by ukazać chwałę mojego Niepokalanego Poczęcia. Dlaczego więc moje oczy nie miały by być skierowane w dół w tym objawieniu, w którym powierzasz się moim błogosławionym łzom? To oznacza moje współczucie dla ludzkości, ponieważ pochodzą z nieba, aby złagodzić cierpienie. Moje oczy będą zawsze kierowane w stronę smutków i ucisków, gdy prosisz mojego Syna przez łzy, które wylewam. A gdy jesteś blisko mojego wizerunku, zobacz, jak patrzę na ciebie oczami współczucia i czułości.”
„Moje dziecko, powiem ci, o różańcu w moich rękach. Nazwałam go koroną (koronka) Łez. Kiedy jesteś przy mnie, widząc tę koronkę w moich rękach, pamiętaj, że to oznacza, miłosierdzie, miłość i ból … ta koronka z moich błogosławionych łez oznacza, że matka cię kocha. Wykorzystaj wszystkie swoje przywileje, uciekać się z ufnością i miłością.” Wręczając mi różaniec, powiedziała: „To jest różaniec z moich łez, które są powierzone przez mojego umiłowanego Syna dla Jego Instytutu [którego współzałożycielką była s. Amalia. przyp własna] jako część jego dziedzictwa. Do wywołania już wam przez Mojego Syna. Syn Mój chce Mnie uczcić w szczególny sposób i z radością udzieli wszelkich łask za przyczyną Moich Łez. Różaniec (Koronka) ten posłuży do nawrócenia wielu grzeszników, a zwłaszcza opętanych przez diabła. Do Instytutu Jezusa Ukrzyżowanego jest zarezerwowany wyjątkowy przywilej, że nawróci się wiele sekciarzy do „kwitnącego drzewa”, jakim jest Kościół. Przez ten różaniec diabeł zostanie pokonany a moce piekła zostaną zniszczone. Przygotuj się do tej wielkiej walki.”
Trzecia wizja Medalik Matki Bożej od Łez: 8 kwietnia 1930
Na awersie: Matka Boża tak, jak ukazał się w wizji z napisem: „O najboleściwsza Dziewico, Twoje łzy skruszyły królestwo zła. Na rewersie wizerunek Jezusa ubiczowanego (Ecce Homo) z podpisem: ”Przez Twoją Boską łagodność, o Jezu, uratuj świat od błędu, który mu zagraża.”
Zatwierdzenie Koronki do Łez Matki Bożej
Biskup Francisco Campos Barreto, Biskup Campinas w okresie trwania objawień odwiedził w Niemczech mistyczkę i stygmatyczkę Teresę Neumann. Podróżując wiele mówił o nabożeństwie do Łez, o Koronce i medaliku. Pojawiało się wiele potwierdzonych doniesień o licznych nawróceniach i uzdrowieniach w czasie odmawiania Koronki przez dziewięć dni. Wzrastała liczba osób przyjmujących sakramenty i widoczne było błogosławieństwo Boga.
W 1934 roku biskup Francisco napisał: „Niezliczone łaski zostały otrzymane przez odmawianie różańca na cześć Łez naszej drogiej Matki Bożej. Przyczyna leży w obietnicy świętego Zbawiciela, że nie odmówi niczego przez wzgląd na Łzy swojej Matki. Jest rzeczą wiadomą, że Zbawiciel w szczególny sposób wynagradza szacunek dla boleści Jego Najświętszej Matki, które same są przyczyną Jej łez. Również z Niemiec, Holandii i Belgii słyszymy o nadzwyczajnych łaskach i dobrodziejstwach. Ci, którzy modlili się na różańcu do Łez NMP przez dziewięć dni, otrzymali święte sakramenty i wykonywali dzieła miłosierdzia. Od wierzących dowiadujemy się, że odmawianie tego Różańca stało się dla nich drogim zwyczajem. Z tego powodu codziennie modlą się często i wypraszają łaski dla siebie i innych, proszą o nawrócenie grzeszników, heretyków i ateistów, uzyskują łaski dla kapłanów i misjonarzy, a także, by pomóc i uwolnić biedne dusze z czyśćca. Wierząc, że pobożne dusze, dla których dobro świętego Kościoła i cześć Boga są bliskie ich sercu, wiedzą, co można uzyskać od naszego łaskawego Zbawiciela przez łzy Jego Najświętszej Matki. Gdy smutek i cierpienie napełniają nasze serca, kierujemy nasze myśli do Boga. Przez łzy Maryi, Jego Matki Najświętszej możemy poruszyć serce Boga, mimo że jest zawsze gotowy do udzielenia nam życzliwości, łaski i błogosławieństwa. W chwili obecnej, więc wydaje nam się, błogosławione łzy Matki Jezusa są szczególnie silne, aby zdobyć serce Boga.
W tym samym roku, 15 maja 1934, Biskup Francisko, zatwierdził Różaniec, Medalik jak również nabożeństwo do Łez Matki Bożej a następnie zatwierdziła je Stolica Apostolska
Św. Faustyna:
+ Wrzesień. Pierwszy piątek. Wieczorem ujrzałam Matkę Bożą, z obnażoną piersią i zatkniętym mieczem, rzewnymi łzami płaczącą, i zasłaniała nas przed straszną karą Bożą. Bóg chce nas dotknąć straszną karą, ale nie może, bo nas zasłania Matka Boża. Lęk straszny przeszedł przez moją duszę, modlę się nieustannie za Polskę, drogą mi Polskę, która jest tak mało wdzięczna Matce Bożej. Gdyby nie Matka Boża, na mało by się przydały nasze zabiegi. Pomnożyłam swoje wysiłki modlitw i ofiar za drogą Ojczyznę, ale widzę, że jestem kroplą wobec fali zła. Jakże kropla może powstrzymać falę? O, tak. Sama z siebie kropla jest niczym, ale z Tobą, Jezu, śmiało stawię czoło całej fali zła i nawet piekłu całemu. Twoja wszechmoc wszystko może” (Dz 686).
Od władz Pogotowia Modlitewnego Królowej Pokoju:
Zgłoszenia proszę wysyłać na adres mailowy Pogotowia Modlitewnego Królowej Pokoju: gospa@pogotowiemodlitewne.org albo jutrzenka2012@gmail.com.
Od Teresy z Pogotowia Modlitewnego Królowej Pokoju:
Bogu niech będą dzięki i niech Wam wynagrodzi obficie za ofiarność serca i zrozumienie ważności modlitwy za kapłanów. Niech Wam błogosławi przez Niepokalane Serce Maryi Bóg Wszechmogący Ojciec i Syn Boży i Duch Święty. Amen